Pomalowalismy w calym domku sciany i sufity podkladem gruntujacym... Teraz gdy juz w Tarociku jest przyjemnie cieplo i nie straszny nam deszcz ani wiatr, zabralismy sie za wykonczenie poddasza w pierwszej kolejnosci. W ruch poszly panele ktore juz odczekaly swoje lezac na kupce w sypialni. Panele to KRONO ORIGINAL ( Kolekcja: SUPREME FLOOR, Dąb Polski, AC5, 10mm, 4V-Fuga) Na poddaszu mamy tylko 2 sypialnie i niewielki korytarz (no i lazienke ale ona bedzie w glazurze) wiec poszlo bardzo szybko i sprawnie.
Wybrane przez nas farby to Nobiles - Pory Roku. Bardzo dobrze mi sie nimi malowalo ( malowane tylko raz) , bardzo fajnie kryje i sie rozprowadza ( mimo ze malarz ze mnie jak z koziej d*** traba) nie ma zadnych przebarwien na scianach, kolor jest jednolity nawet gdy w jednym miejscu pomaluje sie grubiej a w innym cieniej. Szybko schnie (katalogowe 2 godziny). A co do jej odpornosci na zmywanie to... swietnie sie zmywa :) heheh.
I tak w pierwszej sypialni (patrzac od prawego gornego rogu) mamy: okno ;) (zarcik) mamy: "jesien orzechowa" potem "jesien kamionkowa" i na scianach kolankowych "jesien karotkowa". Wszyscy sie dziwia ze "Trzy kolory w 1 sypialni!?!?" (w sumie 4 liczac tez bialy) ale nasza "babcia" sobie tak zazyczyla i tak ma "a co!" :P :)
W naszej sypialni jest "jesien pieczarkowa" a na scianki kolankowe dalam "jesien orzechowa":
Korytarz tez bedzie w ktoryms z tych kolorow ale jeszcze nie wiem w ktorym... hmmm...? Klatke schodowa chcialam miec na bialo bo na jednej ze scian ma byc bialy kamien i podstopnie na schodach tez maja byc biale, wiec mysle ze biale sciany beda wygladac do tego najlepiej ( a bialej farby mamy hektolitry ;) ) ale mezulek mi sie buntuje i ma oczywiscie inne zdanie. Wiec ten temat przesunelismy troche w czasie tymbardziej ze na plac budowy przyjechala przydomowa oczyszczalnia.
I tak we wtorkowych strugach deszczu (ktore to zalaly stadion narodowy) przyjechala zamowiona koparka aby wyrownac nieco teren i wykopac dziure pod oczyszczalnie, mezulek dzielnie walczyl z ukladaniem rur drenazowych. Prac oczywiscie nie udalo sie ukonczyc gdyz okazalo sie ze beda potrzebne przedluzki zwienczenia osadnika a nigdzie ich w sklepach nie maja i trzeba czekac 3 tygodnie !! Tak oto znowu mamy bloto i spory wykop na placu.
Przyjechala tez kuchnia ktora tymczasowo zajmuje caly pokoik na dole:Nie mamy na dole jeszcze podlog wiec sobie poczeka... ale za to przyjechala glazura do lazienki i to ja planujemy wykonczyc teraz w 1-wszej kolejnosci.
Wczoraj bylam tez zamowic dawno upatrzone lozko do naszej sypialni 160x200... zamowilam, wplacilam zaliczke wszystko cacy a po godzinie mi dzwonia i mowia ze producent nie ma ich w tej chwili na stanie, wyprzedane... ze wznowia produkcje tego modelu moze za dwa tygodnie a moze za dwa miesiace (*^&%$##). I gdzie ja mam teraz je znalezc ???
Za to udalo mi sie zamowic caly upatrzony komplet AGD do kuchni, ma przyjechac do nas w sobote, poczeka sobie razem z meblami w pokoiku... jesli sie zmiesci?... heheh
Cdn...